Z tomiku „Efekt motyla”.

Milczą ulice.
Gasną latarnie tysiąca oczu.
Kamień przy kamieniu bez słowa zasypia.
U jednych dzień. U drugich noc.
U wszystkich ten sam strach.
Splątane języki prostuje wiatr
i smutno nuci melodię o tych,
którzy zasnęli…

…to tylko chwila
krótsza niż drgnienie powieki.
Już bliżej chmur.
Już bliżej gwiazd.
Tam lecą pyłki wszystkich dusz.
Tam kamień śpiewa, latarnia błyszczy
i znowu tętni ulica.