Tekst Pawła Tomczaka.

Zmarli nie dbają o pozostawiony po sobie ślad węglowy. Jakże mogliby dbać, skoro nie są władni cokolwiek zrobić! To tylko taka, mówiąc dolnolotnie, przenośnia. Odwiedzający groby we Wszystkich Świętych i w Zaduszki podgrzewają atmosferę świata: kopcące chińskie znicze na grobach ocieplają płomieniami świat; do tego emitują tlenki węgla, które pośrednio przyczyniają się do dyskomfortu i rozpaczy niedźwiedzi polarnych, pingwinów, morsów, fok, polarników oraz mieszkańców Niderlandów i Żuław.

Nie bez znaczenia, że sama kremacja i podgrzewa bezpośrednio i pośrednio, i wytwarza masę toksycznych spalin: z: ciała, konserwantów, kosmetyków, ubrań, lakierowanej, często gęsto, trumny, czasem wkładanych różańców o plastikowych koralikach, modlitewników…