Co czuje człowiek , gdy wie , że koniec jego egzystencji ?
W jaki sposób mamy żyć ,
gdy miłości brakuje w naszych
ludzkich sercach ?
Czy będziemy głusi na wołanie innych ?
A może rozpoczniemy walczyć
o równe prawa dla każdego z nas?
O spokojną starość.
O miłość w naszych ludzkich sercach.
Czy orężem w tej bitwie będą wreszcie czyny,
czy tylko gwizdy , krzyki i transparenty ?
Od wielu lat nie potrafimy żyć bez sporów.
A dlaczego nie możemy zacząć żyć w zgodzie?
Niewiele chcemy dawać , a wiele chcemy brać.
Czy takiego świata chcieliśmy dla potomnych ?