08.00 24 dzień miesiąca Wołu roku 226 Ery Pokoju
Odrodzone Królestwo Patronii
Wolne Księstwo Wilka
Miasto Wilczy Dwór.
Baza Wydziału 15 Spraw Niestandardowych.
Dar’runon spojrzał na zgromadzonych.
– Dobrze. Wiecie, że musimy działać szybko. Chce wiedzieć co udało się wam wypracować przez cały wczorajszy dzień.
Pierwszy odezwał się doktor Nożowski.
– Cóż dotarły do mnie pierwsze karty zdrowia kilku zidentyfikowanych po zębach denatów. Na chwilę obecną nie udało się mi odnaleźć przyczyn tych deformacji. No chyba, że źle złożyłem kości co jest mało prawdopodobne.
Dar’runon stwierdził.
– Dziękuję. Agencie Hermesowiczu miałeś sprawdzić synchronizację.
Diogenes odpowiedział.
– Sprawdziłem. Wszystko wskazuje, że jest poprawna. Rozmawiałem z jednym z prawników zaproszonych przez Radę Delegatów. Uważa on, że dowody są wystarczająco mocne aby aresztować Saula Gryfitę. Nie jest on pewny czy uda się go skazać za opiekę nad grupą o charakterze nekromantycznym, ale na pewno można go aresztować pod tym zarzutem.
Dar’runon odrzekł.
– Dziękuję. Trzeba będzie to zrobić najszybciej jak to jest możliwe. Należy się spodziewać oporu jak i prób niszczenia dowodów.
Diogenes powiedział.
– Co mogę powiedzieć. Ten prawnik kazał zaznaczyć, że Saul Gryfita jest Wielkim Kanclerzem Loży Świetlistych. Oznacza to, że uderzymy na naprawdę grubą rybę.
Dar’runon stwierdził.
– Myślę, że świętej pamięci król nie miałby nic przeciwko nawet gdyby Saul Gryfita był Następcą Tronu.
Diogenes odrzekł.
– Król pewnie nawet sam doprowadziłby go do nas. Jednakowoż chciałbym zwrócić uwagę, że ijoni mogą zacząć zachowywać się nerwowo i niezgodnie z prawidłami logiki i dobrem swojego stanu jeśli zostaną poddani tak intensywnemu stresowi.
Dar’runon odpowiedział.
– Przyjacielu czy ja kiedykolwiek miałem w zwyczaju przejmować się zdaniem ijonów.
Diogenes odpowiedział.
– Nie stwierdzono takiego przypadku.
Dar’runon podsumował to tymi słowami.
– Znaczy się wszystko jasne. Agentka Moon leci ze mną. Tak samo jak agenci Graszeryta i Sokół. Myślę, że porucznik Kornelię Erynie znajdziemy gdzieś po drodze.