Nadesłany wiersz Agnieszki Białek.

Aniele, coś spadł mi z nieba i o dach rozbił głowę,
Z uśmiechem aniołowym, z tym swoim blaskiem w oczach.
Aniele niezrównoważony, ze skrzydłem połamanym,
Mój drogi przyjacielu, mój druhu i kompanie.
Aniele niezlękniony, tyś moim światłem w mroku,
Bez Ciebie świat był szary, smutny i pozbawiony sensu.
Aniele o długich, białych piórach, gdzieniegdzie przybrudzonych,
Od kiedy spadłeś z nieba, ja niebo mam na ziemi.